Pamiętam ten dzień, w którym mówiłem, że
Nieważne jest nic, nieważny jest sens
Byłem nikim
Strażnikiem jej snów, dziś przyszło mi być
Cokolwiek to znaczy, miłość za być
Oddaję tobie
Oddaję tobie
Kocham ją nad życie
Zegary na wieży przestały już bić
Szydercze uśmiechy, bo ludzie chcą drwić
Spać nie mogłem
Zbyt duża jest przepaść i dzieli nasz los
Więc spójrz w moją stronę i powiedz mi to
Chcę usłyszeć
Chcę usłyszeć
Że też kochasz
Ref
Przestań ranić, nie chcę walczyć
Zniosę wszystko, nawet wstyd
Przestań ranić, nie chcę walczyć
Byle być, z tobą być
Spójrz w moje obrazy, wiruje w nich świat
Tańczymy po środku, marzenia to skarb
Warte grzechu
Pamiętnik mój pęka od skreślonych dat
Próbuje zatrzymać jej głos, którym świat
Mój zmieniła
Mój zmieniła
Kocham ją nad życie
Usiądę przy tobie, nie powiem już nic
Nie będę próbował, bo chcę tylko być
Obok ciebie
Dlaczego rozmowa dziś sprawia nam ból
Rozwiązać zagadkę, jak dotrzeć, by móc
Należeć do niej
Należeć do niej
Kocham ją nad życie
Ref
Przestań ranić, nie chcę walczyć
Zniosę wszystko, nawet wstyd
Przestań ranić, nie chcę walczyć
Byle być, z tobą być
Pamiętam ten dzień, w którym mówiłem, że
Nieważne jest nic, nieważny jest sens
Byłem nikim
Strażnikiem jej snów, dziś przyszło mi być
Cokolwiek to znaczy, miłość za być
Oddaję tobie
Oddaję tobie
Kocham ją nad życie